Wspomnienia w kamieniach
Kamienie, kamyczki czy piasek, to tak naprawdę odpadki, pokruszone części skały. Od twardych bazaltowych, po wapienne – wszystkie prędzej czy później niszczeją pod wpływej erozji. Woda połączona ze zmianami temperatury i wiatrem niszczy wszystko. Podobno jest tylko jedna stała rzecz na świecie – ZMIANA😉, dotyczy to nawet Matki Ziemii.
Nie wnikam, czy to dobre czy złe – tak jest.
Możemy tutaj porozmawiać o fizyce kwantowej, gdzie świat jest permanentnie zmieniającą się energią. O dochodzeniu do sedna problemu w psychoterapii, poprzez odkrywanie kolejnych warstw, czy o zwykłym przejściu od poczwarki do motyla. Zmiana, przemiana, niszczenie, kruszenie, odkrywanie, itd. Pozostańmy przy skałach, kamieniach i piasku pustyni.
Ileś tam milionów czy tysięcy lat temu, w czasie procesów geologicznych powstały skały o różnej twardości, kolorach, wadze, stare muszle drzewa czy owady zastygły w swojej nieśmiertelnej postaci – skamielin. Pod wpływem ciśnienia i temperatury powstały kryształy, kamienie półszlachetne i szlachetne, ukryte gdzieś tam w głębi Ziemii.
Wiecie, dlaczego żółw jest taki twardy? Bo jest taki miękki 😉 Dopiero pod wpływem wielkiego wstrząsu, uderzenia, albo miękkiej delikatności– możemy przebić się przez jedną, i drugą, i trzecią warstwę... Ile ich jest? Nikt tego nie wie, ile kryształów powstało w Nas pod wpływem ogromnej presji i ekstremalnie wysokiej temperatury życia – nie mam pojęcia.
Wiem za to na pewno, że każda zmiana, erozja, rozbicie skał, poza bólem pozostawia po sobie dużo piękna, odkrywa skarby ukryte wewnątrz, które były niedostępne przedtem. Materia zmienia formę, jest inaczej – ale to nie znaczy, że jest gorzej, Ciągle fascynują mnie kamienie – nigdy nie wiadomo, jaka jest ich historia i wartość.
San Antonio, to praktycznie skalista pustynia, nic ciekawego, troche drzew i krzaków. A przynajmniej tak myśłam. 😊 Odwiedzałam znajomych, i gospodarz domu pokazał mi skamieniałe muszle wykopane w ogródku, opowiedział o sąsiadce, ktora zbierała piekne skamieliny na poboczu drogi.. Kilka dni później pojechałam zobaczyć to miejsce – ktoś przygotował grunt pod budowę, wykarczował roślinność, i została czerwonawa ziemia i kamienie.
I zaczęłam sie przyglądać kamieniom – większość z nich, to były lepiej lub gorzej zachowane skamieniałe muszle. Marzenie każdego geologa w centrum San Antonio. W ciągu kilku minut nazbierałam tyle, ile dałam radę udźwignąć i pojechałam do domu. Moje wewnętrzne dziecko było przeszczęśliwe – jak w sklepie z zabawkami 😉 No i opowiadam o tym mojemu mężowi budowlańcowi, pokazuję jakie piekne okazy, a on patrzy na mnie jak na świra – to jest tutaj wszędzie, na każdej budowie, i w każdym ogródku, czym ty sie podniecasz?
I oczywiście uaktywnił się gen zbieractwa – rozpoczęłam nową kolekcję. 😊
Komentarze
"Żółw jest taki twardy bo jest taki miękki..."
PETARDA!��
...i urodzinowe-100
Cieszę się, że piszesz - z egoistycznego powodu - lubię to czytać ;) 😁