Porcik w Keflaviku, Islandia Kiedy wypływasz na rejs, nigdy nie wiesz, gdzie i kiedy dopłyniesz. Możesz mieć plan, mapy, możesz sprawdzić prognozę pogody, dopilnować, żeby jacht był sprawny a załoga zgrana i doświadczona. Możesz zwiększyć prawdopodobieństwo dotarcia do określonego portu, w określonym czasie. Ale nigdy nie wiesz na pewno. Gdzieś na Bałtyku Może wydarzyć się tysiąc rzeczy, na które nie masz wpływu, i trzeba się po prostu dostosować, nabrać pokory, pokłonić Neptunowi. Żeglarstwo uczy dystansu do siebie i swoich planów, jak chcesz się uczyć, oczywiście. Wejście do Kopenhagi Powiedzmy, że rejs idzie w miarę gładko, morze jest trochę wzburzone, nie tam, żeby zaraz sztorm, po prostu płyniesz na krótkiej fali z zachodu, wiatr wieje ze wschodu, a ty płyniesz na północny-zachód... no trochę kiwa, powiedziałabym, że niektórym robi się nawet wymiotnie. Zatoka Biskajska ...
Komentarze